Kokosowe racuszki

Ależ się dziś zerwałam:), a że dawno nie było wpisu śniadaniowego, to najwyższy czas to nadrobić. Będzie pysznie, prosto, no i oczywiście zdrowo.
Racuszki, które dziś zaprezentuje, zrobiłam już kilka razy, ale zawsze szybko znikały z talerza i nie było czasu na zdjęcia hahaha. Tym razem udało się je ustrzelić ;).

Zobaczcie sami...




Składniki:
  • 4 małe jajka od szczęśliwej kury
  • 1/2 szklanki mleka migdałowego lub kokosowego bez cukru
  • 10 łyżek niesłodzonych wiórków kokosowych
  • 1 łyżka odtłuszczonego siemienia lnianego
  • szczypta soli
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (można pominąć)
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • olej kokosowy do smażenia
  • stewia do posypania racuszków




Jajka wbijamy do miski dodajemy mleko, sól i roztrzepujemy ubijaczką. Następnie powoli dodajemy wiórki kokosowe i siemię lniane i sodę(mieszamy za każdym razem), aż uzyskamy gęstą konsystencję i łatwo za pomocą łyżki przenosić ciasto na patelnię. 

Olej kokosowy  rozgrzewamy na patelni. Za pomocą łyżki wykładamy porcje ciasta i smażymy z obu stron na złocisty lekko brązowy kolor.
Gotowe racuszki przekładamy na talerz osuszmy z tłuszczu ręcznikiem papierowym.

Podajemy lekko poprószone stewią lub z ulubionymi  dodatkami. Świetne będą z owocami i gęstym jogurtem:).


Racuszki można zapakować w pudełeczko i będą na drugie śniadanie.


 
Smacznego...

Komentarze

Popularne posty